Dzisiaj byłam u Nel , trochę się z nią pokłóciłam , potem poszłam się przejść na Granicę , było tam dość spokojnie .. Usiadłam i oglądałam stado jeleni , zaczęłam się skradać , upolowałam jednego , a potem przeciągnęłam po klif , po czym spokojnie zjadłam . Gdy byłam juz nie co wypoczęta wyszłam na Klif , uwielbiałam tam przebywać , nikt tam nie wychodził i było stamtąd widać wszystko , obok mnie były chmury i powiewał lekki wiaterek . Leżałam sobie wygodnie aż do czasu .
-Alice witaj - powiedział jakiś kot .
-Czego tu chcesz ?! - warknęłam
-To miejsce jest dla wszystkich !
-Mylisz się , nie jest dla wszystkich .-Powiedziałam po czym popchnęłam do przodu kota , stał pół kroku nad przepaścią , cały roztrzęsiony .
-Masz lęk wysokości ?! - prychnęłam śmiechem
<Dokończy ktoś ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz