- Spędzasz z nim wiele czasu...-odpowiedziałam - Wiele czasu...
Zaśmiałam się cicho.
- Ale to nie znaczy...-kotka chciała mi odpowiedzieć, ale przerwałam jej
- Słuchaj, niedługo cię o to spyta...Zawsze tak jest - uśmiechnęłam się
- A jak podoba mi się inny...?
- Raczej nie...-zaśmiałam się - Zay do ciebie bardzo pasuję.
Kotka spojrzała w dal.
(Alice?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz