- Tata cię nie uczył jak posługiwać się smokami? - zaśmiałam się
- Nie, a co? - spytał zaciekawiony
- To patrz! - krzyknęłam i spięłam się po stromej ścianie.
Jak najszybciej wskoczyłam na lecącego smoka i wbiłam pazury koło jego uszów.
Teraz mogłam nim kierować ^^.
- Wskakuj i rozwalmy tego czarnego kogoś! - ruszyłam ze smokiem w kierunku Darkness'a.
Kiedy usiadł na mym zwierzątku wbiłam się w powietrze.
- Ja idę po swojego smoka, pa! - wskoczył na drugiego i zaczął nim kierować
- Ok!
(Darkness? ^^)
Zdjęcie smoka na którym siedziałam:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz