-Pamiętam... W Kiszkindzie jest tylko jeden dar. Pierwszy z darów to Złoty Owoc. Zapewne stanowi żywioł ognia, gdyż Fire mówiła także, że ,,Drzewo w Kamieniu". Mówiła też ,, Znajdziecie Drzewo w Kamieniu, a na nim gałąź płonącą. To będzie dar, a wy przyniesiecie mi go". Nie wiem co to może oznaczać ,,Drzewo w Kamieniu". Drzewo w kamieniu... Czyżby chodzi o to, że w jakieś skale będzie drzewo?
-Nie wiem... Ja Fire widziałam tylko na zdjęciach - powiedziała Alice.
-Alice... Chcesz aby nasze Stado w jednej chwili rozsypało się w drobny mak?-spytałam kotkę.
-Nie. To misja... Więc...
-Nie dokańczaj, tylko idź.
-Dobra dobra - stanęła.
-Poważnie mówię All.
-No dobra-przekręciła oczami i ruszyła. - A o co chodzi z ,,Porwie wybranka Ci"? Nie mamy wybranków... A ja nie mam zamiaru mieć.
-Nie wiem... Przygotuj się na małpy...
-Czemu małpy, Kells?
-,,Na zachód leży KISZKINDA,
GDZIE m a ł p y RZĄDZĄ ZIEMIĄ"..-powiedziałam kawałek wskazówki...
Alice wymamrotała:
<Alice?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz