Gdy dojechaliśmy wprowadzili mnie do jakieś wielkiej sali .
-Masz jedz- powiedział człowiek
-Za nic tego nie zjem ! - warknąłem w odpowiedzi na to ta sama tygrysica wskoczyła na mnie i wbiła mi pazury do karku . Jednak ja szybko ja od siebie odepchnąłem .
-Chcesz się bić ? - zapytałem z uśmieszkiem
-Nie , tutaj nie można się bić - wszystkie te koty mnie dobijały po prostu chciało mi się rzygać tęczą -,- jednak po chwili jednak z ludzi dał mi zastrzyk po którym stałem się śmiertelnie głodny , musiałem to zjeść ..
-No to mamy jeszcze o jednego więcej - uśmiechnął się jeden z ludzi ...
<Alice ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz