-O to nie musisz się martwić !
-Haha , a chyba jednak tak !
-Alice przestań za mną łazić , znajdź sobie własną drogę . - powiedziałem
-Jak chcesz - odpowiedziała oburzona samica i ruszyła w przeciwną stronę . Gdy tak szedłem , rozmyślałem jak wrócić do stada , po drodze znalazłem jakieś kociątko .
-P.. Proszę pana .. - mówiło wystraszona .
-Czego ?! - zapytałem i spojrzałem na dół . Ale gdy zobaczyłem kociaka , nie miałem zamiaru z nim siedzieć więc ruszyłem dalej , jednak po chwili przybiegła Alice ... Była nie co z ła o to jak potraktowałem kociaka .
<Alice ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz