- Nienawidzę tego futra ! - warknęłam i spojrzałam złowieszczo na samice .
-To nie moja wina !
-A kto mnie w to wciągnął ? - zapytałam , Kelsey brakło argumentów i zamilkła .
-Na co się tak gapisz ?! - warknęłam na samca stojącego nieopodal .
-Nie na nic . - odpowiedział zmieszany , ruszyłam w stronę jakiejś dziury .
-Ciekawe co tam jest . - burknęłam.
-Nie skacz tam ! - krzyknęli równo samiec i Kelsey .
-Nie no jeszcze się może was słuchała będę ! - warknęłam i wskoczyłam do dziury wylądowałem w jakimś tunelu , popatrzyłam w górę , ale nic nie było słychać .
-Widocznie wolała zostać na górze - prychnęłam i ruszyłam wzdłuż tunelu . Jednak po chwili dotarłam do jakiejś jaskini . Zauważyłam tam pięknego jaguara .
-Wypij to , a znowu będziesz w swoim futrze . - powiedział i podał mi buteleczkę z jakimś płynem . Nagle wbiegła tam Kelsey .
-Nie pij tego ! - krzyknęła
-Bo co ?! - warknęłam i wypiłam znowu byłam w swoim futrze , samiec podszedł do mnie zadowolony .
-Powiedz czy chciałabyś tu zostać ze mną ? - zapytał się mnie .
-Tak - powiedziałam oczarowana jego urokiem .
<Kelsey ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz