-Dziurę, to ty masz w łapię- powiedziałem bez przejęcie.
-Aaa! Gdzie?!- krzyknęła przeraźliwie kotka.
Przewróciłem oczami. Zacząłem iść w stronę lasu.
-Ej! Kłamałeś!- powiedziała takim tonem, jakby była kociątkiem któremu zabrano jedzenie.
-No spostrzegawcza jesteś!- powiedziałem sarkastycznie
Kotka stała z tępą miną.
-Ej no!- krzyknęła
-Czego?!- warknąłem
Zamknęła się. Stała i tępo patrzyła. Odszedłem w las. Ona myślała, że mnie przegada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz