- A widziałeś jak ja walczę? - zapytał się Lexus
- No nie...
- No to co mówisz że sanse są wyrównane jak nie wiesz jak ja walczę? - popatrzył na mnie zły
- Myślę że walczysz jak on - odpowiedziałem
- A ja myślę że walczysz tak kiepsko że nawet każdy kot by cię pokonał.
- Oj Lexus, wyluzuj się - uśmiechnąłem się
- Okey...
(Lexus?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz