Kotka zastanowiła się chwilkę.
- Jasne, tego wieczoru nie jestem zajęta - po chwili odpowiedziała
- Dzięki! - uśmiechnąłem się - To spotykamy się...
- Przy wodospadzie?
- Okey! - pomyślałem jeszcze nad godziną i powiedziałem - To spotykamy się nad wodospadem o 20.30!
- Okey...
Wyszedłem z jaskini.
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz