- Ja też...-samiec popatrzył na mnie
Przyjrzałam się jeszcze ras śladowi.
- Wathcman - strażnik królestwa Trutch - powiedziałam cicho - Zbliża się tu!
I wtedy zza wulkanu Otaia wyleciał wielki smok.
- Przyszedł tu po część zaginionej duszy...-warknęłam
- Po co?
- Po część zaginionej duszy! - krzyknęłam - Jeśli ten smok zdobędzie część którą ukryłam gdzieś w tym terenie pod ziemią i tylko ja mogę się tam dostać, nasz świat zostanie zniszczony...Tylko smoki przeżyją...
(Fuks?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz