wtorek, 18 czerwca 2013

Od Kashikoi - CD historii Lexusa

Wszyscy skierowali wzrok na mnie. Łapę miałem uniesioną wysoko do góry.
-Ja chcę!
Powiedziałem pewnie.Nie wiedziałem czy postąpiłem dobrze. Pierwsza moja walka na serio. Wiedziałem, że to wyjdzie źle, ale trening czyni mistrza. "Zawsze warto spróbować" pomyślałem. Koty nie spuszczały wzroku ze mnie. Te ich spojrzenia były wielkie jak reflektor. Gdy tylko spojrzałem się na nich oczy mnie bolały. Ich ślepia połyskiwały w słońcu, a źrenice były tak małe, że już myślałem, że całkowicie znikły. Lexus się do mnie uśmiechną, po czym podszedł do mnie. I powiedział

<Lexus?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz