-Na co tak patrzysz?
-Na tego przystojnego jaguara.
-Jakiego przystojnego jaguara? - spytałam
-Tego - Al wskazała łapą i również i ja go zobaczyłam.
Powiedział:
,,Zobaczcie". Rozejrzałyśmy się a le nic nie zobaczyłyśmy.
,,Podejdzcie do źródła - widzicie to?"
Widziałyśmy siebie. Al była jaguarem, a ja tygrysem. Spojrzałyśmy się na siebie, ale Alice była ciągle biała, a ja jasno-złoto-brązowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz