Poszłam coś upolować.Niestety nie zauważyłam że wyszłam po za granice stada.
Polowałam na jelenia gdy nagle usłyszałam huk i jeleń padł.Odwróciłam się i widziała kulę która we mnie leci.Chciałam uciec ale było za późno...
Byłam w niebie...Jest tu...CUDOWNIE... Odeszłam....
Zobaczyłam moją rodzinę:mame,tate,siostry,bracia...
Spojrzałam w dół .Widziałam myśliwych którzy mnei nieśli.Byłam i zła i szczęśliwa. Rzuciłam w nich kamienie i zginęli.Moje ciało znikło na szczęście.Położyłam się soać do podniebnej jaskini i zasnęłam...Na zawsze...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz