środa, 28 sierpnia 2013

Od Midnight'a - Jak tu dotarłem?

Obejrzałem się przez ramię, po ludziach ani śladu. Podskoczyłem z radości, wreszcie wolność! Wspominałem moich rodziców którzy pewnie teraz leżeli na drzewie w zoo, szkoda, że nie są tu ze mną...
Otrząsnąłem się z myśli i ruszyłem przez dżunglę, przeskoczyłem parę zwalonych pni drzew, przeszedłem przez małe źródełko i już miałem iść dalej kiedy coś wyczułem, najeżyłem się. To zapach jaguara, płci przeciwnej od mojej. Zacząłem węszyć. Odwróciłem się szybko. Za mną stała pełna gracji kocica. Warczała na mnie.
-Kim jesteś?!-syknęła- Co robisz na terenie mojego stada?!
Spojrzałem na Nią pytająco.
-Stado Ognistych Kotów! A ty co, nie tutejszy?
Przestałem się jeżyć i z obojętną miną usiadłem na przeciwko samicy.
-Jestem Midnight. Uciekłem od ludzi, przepraszam jeśli naruszyłem Twoje terytorium.
Samica rozluźniła się.

<Brave?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz