- Tak, pewnie. - ziewnęłam - Nie widzę w tym problemu.
- To świetnie! - uśmiechnęła się - A możesz mn...
Przerwałam jej.
- Niestety nie mam czasu na oprowadzenie ciebie. - położyłam się wygodnie
- Skąd wiedziałaś, że to powiem?
- Ech...Wszyscy po prostu zadają mi takie pytania...A teraz idź wybrać sobie jakąś jaskinie. - powiedziałam znudzona.
- Ech...Wszyscy po prostu zadają mi takie pytania...A teraz idź wybrać sobie jakąś jaskinie. - powiedziałam znudzona.
(Jess?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz