Skręcona noga, skaleczenia... Sam chciał.
Już po krótkiej chwili samiec i samica Alfa podbiegli do swojego rannego syna.
- Ren, coś ty zrobił?! - samiec Alfa popatrzył na mnie. - Złamałeś mu nogę!
- Sam chciał walczyć. - odpowiedziałem - Nie moja wina, że nic nie umie zrobić.
- Dhiren...-podeszła do mnie partnerka samca - Krzywdzisz członków naszego stada, a wiesz, że tak nie powinno być.
- Wyrzucamy ciebie. - we troję powiedzieliśmy to
- Tyle razy to słyszałem. - ziewnąłem - Ech...No dobrze.
Ostatni raz spojrzałem na koty i znikłem w trawię.
Minęły 2 dni, od kiedy mnie wyrzucili.
Gdy w oddali zobaczyłem płot, od razu do niego podbiegłem.
Przeskoczyłem go i rozejrzałem się.
- Ej, co tu robisz?! - nagle jakaś kotka wyszła zza krzaków.
- Jestem Dhiren i jestem tu, bo szukam 13 stada - uśmiechnąłem się szyderczo
(Alice?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz