-Jestem Fuks- powiedziałem w końcu, mając dosyć głupiego spojrzenia kotki.
Ta dalej patrzyłą na mnie pytajaco.
-Kultura nakazywałaby się przedstawić- ziewnąłem
-A tak, jestem Jess...- powiedziała szybko.
Chciałem odejść, końćząc te pasjonującą rozmowę, ale Jess zaczęła mówić.
<Jess, jeśli chcesz coś dodać, prosz>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz