Leżałem przed swoją jaskinią. Nowe koty przybywały, to mnie cieszyło. W dodatku stado wzbogaciło się o parę samic. Może warto by jakąś zapoznać? Może wśród nich kryje się moja druga połowa? Kto to wie... Podniosłem się i ruszyłem przez las. Spotkałem Sashę, jakże urokliwą i pełną wdzięku leoapdzicę. Jednak Jej podobał się Fuks, kot którego niestety nie znałem... Zapoznaliśmy się jednak po godzinie odszedłem szukając dalej. Długo by opowiadać jak przebiegała moja rozmowa z Lumi i Hannah. W końcu już znużony udałem się nad wodospad, leżała tam kotka której jeszcze nie miałem przyjemności poznać, podszedłem bliżej...
- Witaj, - zacząłem. Kocica spojrzała na mnie - Jestem Midnight, a Ty?
Samica uśmiechnęła się i odpowiedziała:
- Jestem Jess, należysz do SOK?
- No pewnie, długo tu jesteś?
- Zasadniczo to nie... Ale znam z widzenia parę kotów.
- To może my się poznamy? - zapytałem siadając naprzeciwko Niej, uśmiechnąłem się szeroko.
< Jess ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz