piątek, 28 czerwca 2013

Od Fuksa- Gryff cz 5

Wszedłem przez wąskie przejście w skałach. Moim oczom ukazała się wspaniała dolina.

-Co za kontrast...- pomyślałem- tam, wielka dżungla, tu piękna, soczysto zielona trawa, góry...
Po kilku minutach, dotarłem do gryfów. Było ich tam wiele. Podszedłem do największego. Jednak jak się okazało, zapomniałem jak z nimi rozmawiać. Mała przemiana, i już wszystko wiedziałem
Dogadałem się, i już po chwili miałem te pióra. Teraz tylko wrócić...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz