Popchnąłem się wodą i szybko z niej wyszedłem.
Pobiegłem do jaskini Alice.
Zacząłem szukać muszli.
Po chwili zobaczyłem mech, ale ani śladu tej muszli.
Rozejrzałem się i zobaczyłem bobra.
Miał on tą muszlę!
- Oddawaj! - warknąłem i wskoczyłem na zwierzę - Chyba że ty chcesz zginąć w swojej rzece!
Bóbr ugryzł mnie w ogon, a ja go za to mocno podrapałem.
Zaczęła lecieć mu krew, mi też...
Dobrze że mi go jeszcze nie uciął.
Wziąłem szybko muszlę z rąk bobra i pobiegłem do wodospadu.
(Alice?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz