Zamknąłem oczy...
Energia tego drzewa podniosła mnie.
Powoli przyciągałem się do drzewa.
Kiedy byłem już koło tego drzewa, otworzyłem oczy.
Zobaczyłem krzyczące twarze kotów.
- Aaaa! Muszę uciekać! - krzyknąłem i próbowałem spaść, ale nie mogłem.
Drzewo nie chciało mnie puścić!
Jak nie ucieknę, będę do końca uwięziony w tym drzewie.
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz