niedziela, 16 czerwca 2013

Od Lexusa - Jak tu dotarłem cz.5


Nagle usłyszałem głośne warknięcie.
Szybko pobiegłem zobaczyć kto tak warknął...
Schowałem się za drzewo i wyjrzałem trochę.
Zobaczyłem jakąś samicę...Jaguara.
Właśnie walczyła z jakimś stadem.
- Nieźle...-powiedziałem do siebie
Kotka przewalała wszystkich na ziemię.
Po chwili przyłączyli się do niej 2 inne koty.
też jaguary...
Jedna samica, drugi to był samiec.
Świetnie sobie radzili.
Po chwili skończyli walczyć.
Ta pierwsza samica wbiła pazury w ziemię i spojrzała się na moje drzewo ze złością.
Chyba mnie kurczę zauważyła...
Zaczęła biec w moją stronę!
CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz