wtorek, 11 czerwca 2013

Od Nalki




Idąc po polanie rozmyślałam nad tym czy opłacało się pozostać. Czułam się tu inna, dziwna. Na szczęście nikt nie zwracał na mnie uwagi. Ja zawsze siedziałam w miejscach trochę oddalonych od innych i opserwowałam ich. Mama mi mówiła, że jestem po dziadku. On zawsze obeserwował ofiary i je poznawał a potem zabijał wykorzystując znane mu słabe punkty. Super. Też chciałabym tak skutecznie zabijać. Jestem nienormalna. Wszyscy patrzą na mnie dziwnie. A niektórzy idąc w moją stronę patrzą na mnie po czym uciekają.

<Dokończy ktoś może?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz