-Slayer!- usłyszałem
-Neron, jak miło Cię widzieć!- uśmiechnąłem się od niechcenia
-Wzajemnie- uśmiechnął się kwaśno.
Demony wstały. Neron powiedział coś w ich języku. Usiadły. Patrząc to na mnie, to na niego.
-Powiedź Slayuś...co tu robisz? Na tajne spotkania Levanów nie każdy może przyjść...
-Nie każdy je widzi...jeśli dobrze paimętam twoje ,,nauki"- uśmiechnąłem się kpiąco
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz