-Chodzi...o ochronę- powiedział w końcu
-O co?- lekko opuściłem łapę
-Bo nasze stado, to nie są takie zwykłe konie...pegazy, jednorożce itp. Fortis też jest jednorożcem, ale jak wiesz, nasze rogi mają magiczne moce, nie widzisz ich, chyba że chcemy- zamknął oczy i na jego glowie zobaczyłem róg- ja jestem pegazorożcem. Tylko ja i moi rodzice nimi jesteśmy.
W końcu powiedział, o co tak naprawdę chodzi:
-My chcemy uciec z tej dżungli! Ale sami nie damy rady...
-I ja mam pomóc?
-No.,.tak?
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz