sobota, 1 czerwca 2013

Od Schany - Do Rabii'ego


Był ranek. Zobaczyłam troszkę mniejszego ode mnie lamparta. Tygrys przecież to najwięksi przedstawiciele kotowatych. Podbiegłam i zapytałam:
-Siemka. Jak ci na imię?
-Siema. Jestem Rabia a tobie?-zapytał pełen ciekawości.
-Eh jestem Schany. Może upolujemy coś razem.
-Hmm... zgoda.- podaliśmy łapy na przywitanie generalne (dziwnie to brzmi).
Poszliśmy nad miejsce polowań. Ustaliliśmy plan ataku ale zauważyłam że go zmienił. Musiałam improwizować. Na szczęście złapaliśmy jakąś zdobycz.
-Spora co nie-powiedziałam.
-Tak .- odpowiedział i zaczął jeść.
-Może się gdzieś przejdziemy. Przeżyjemy przygody.-zapytałam go chociaż w pełni duszy odpowie mi nie.
(Rabia? Plis nudno mi)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz