piątek, 31 maja 2013

Od Terry - CD historii Leona


Wkurzył mnie, i to porządnie. Co za gadka o miłości zakanej!
Pobiegłam za śladami łap. Biegnąc myślałam co powiedzieć kiedy Go znajdę. Przebiegłam już spory kawałek, zwolniłam tępa i spojrzałam na ślady, tu były one najświerzsze.
Nie musiałam Go szukać siedział pod drzewem. Podbiegłam do Niego.
-Leon...
Obrócił się szybko.
-C-co?
-Co Ty mi tu o miłości zakazanej walisz?
-Bo...Ty jesteś czarną p-panterą....A ja jaguarem i...
-Słuchaj.-przerwałam Mu- Przestań się w Adama i Ewę bawić! Nie wiązałam się z Tobą po to żebyć Ty zerwał ze mną po 16-u godzinach!
-Wybacz, znajdziesz sobie kogoś lepszego i podobnego do Ciebie.
-Leon, ogarnij się! Czy dla Ciebie ta różnica ras jest tak istotna?
Nie odpowiedział.
-Mam wielu przyjaciół którzy układają sobie życie z kotami z drugiego krańca świata!
-N-naprzykład?
-Dona, czarna pantera taka jak ja ma partnera...Pumę, i planują kociaki! Durza, tygrys syberyjski i Jego partnerka Sylla tygrysica bengalska, czworo dzieci. Aytan jaguar, i Nadeshiko pantera. 
Spojrzał mi w oczy.
-Ja...
-Nic nie mów.-pocałowałam Go.-Rozumiesz że się mylisz co do miłości zakazanej?

<Leon, proszę...>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz