niedziela, 26 maja 2013

Od Alice - CD historii Zay'a

-Akurat to ty nas opóźniasz ! - warknęłam 
-Tsa jasne , nie mam zamiaru bawić się w rodzinkę ! - warknął 
-Ja tez nie , ale wiem jak mam postąpić , zwrócimy malucha matce . 
-Jacy znowu my ?
-Idziesz ze mną ! 
-Haha ... Dobry żart , ale nie ! - powiedział stanowczo
 -Jak sobie chcesz , żegnam , tylko że tam może być przejście do stada . - powiedziałam 
--A więc mogę z tobą iść , ale zapomnij , nie będę się opiekował ani tobą ani maluchem !
-Nie potrzebuję litości - warknęłam przewróciłam samca i wbiłam mu pazury w kark .

<Zay >?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz