środa, 1 maja 2013

Od Alice i Rasti'ego - Arena


Wybiła godzina 20 wszystkie koty były już na arenie czekałam na mojego przeciwnika Rasti'ego . Trochę się spóźniał , ale miałam nadzieję ze w ogóle przyjdzie ...
*****************************************
Wszedłem na arenę na drogiej stronie areny zauważyłem Alice, która była już wcześniej .Na arenę weszła Brave 3...2..1.. Zaczynamy !!! - krzyknęła . Ruszyłem użyłem mojej siły i powaliłem samice . Już na początku była dość zmęczona . Wgryzłem jej się w kark , miała bardzo głębokie rany ..
*****************************************
To nie zrobiło na mnie dużego wrażenia ... Szybko teleportowałam się w inne miejsce i zamieniłam się w wodnego kota wszystkie rany od razu były wyleczone . Strzelałam w niego wodnymi kulami . Upadł na ziemię czekałam co zrobi , ale z tego co widziałam on nie miał już siły ...
******************************************
Hmm.. Była silna . Silniejsza niż myślałem co nie wpływało na mnie dobrze ... Zamroziłem ją , zastanowiłem się nad następnym ruchem gdy się odmroziła była cała zmarznięta , ale nawet dobrze bo łatwiej było ja powalić , podrapałem ją i przeczytałem w myślach chciała zacząć biegać wokół mnie , ale nie pozwoliłem jej na to znowu ja zamroziłem ...
************************************
Gdy już się odmroziłam stałam się niewidzialna i użyłam mocy światła od razu było mi ciepło i przybyła mi energia . Znowu stałam się widzialna stworzyłam tornado wody , które wciągnęło samca ... Prawie by sie utopił m ale tornado go wypościło leżał wyczerpany . Na koniec rzuciłam się na niego i zaczęłam wgryzać się w kark , samiec ledwo mógł oddychać ...
*************************************
Użyłem mojej siły i odrzuciłem kotkę. Odleciała w dal jakieś 30 metrów ... Leżała pół żywa . Użyłem mocy ognia i sprawiłem że kotka płonęła . Nie mogła wytrzymać próbowała stać sie niewidzialna , ale z bólu nie mogła ... W końcu przestała płonąc . Szybko sprawiłem że arena zamieniła sie w lodowisko samica nie mogła w ogóle wstac , ja chodziłem normalnie mi to nie przeszkadzało , ale jej ... Podszedłem do niej i zacząłem nia rzucać jak najdalej po woli opadała z sił .
************************************
Ponownie zamieniłam sie w wodnego kota po chwili wszystkie rany były wyleczone , a jako wodny kot mogłam swobodnie ruszać się po wodzie . Samiec był zaskoczony , przeczytałam mu w myślach chciał mnie zamrozić , szybko stałam sie niewidzialna samiec był zdezorientowany . Po woli do niego podeszłam i zaatakowałam zaczęłam go gryźć . Wygram ta walkę , mam duża pewność siebie teraz nikt mnie nie powstrzymie wgryzłam mu się w kark tak ze jakaś kość mu tam strzeliła .
***********************************
Ehh... Była dość silna , na prawdę sie nie spodziewałem . Po woli na prawdę traciłem już siłę . Odrzuciłem ją , ale ledwo do niej doszedłem , a ona już użyła te swoje sztuczki .. Zaryzykowałem ostatni raz ugryzłem ją z duza siła w kark .
************************************
Przetransportowałam się z niego sprawiłam że pojawiła się fala tsunami. Ugryzłam Rasti'ego w kark on opadł , a ja chwyciłam go wyszłam na sama górę fali i zrzuciłam go , samiec stracił przytomność chyba ... Po chwili na arenę weszła Brave .
-Dobrze walka skończona , wygrywa Alice !! - powiedziała
-Czułam że tak będzie - uśmiechnęłam sie do siebie .

Koniec.

<Brave ?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz