-Hej uważaj- złapałem ją za kark
-Uff dzięki- Fiera poślizgnęła się o wielki liść
Siedzieliśmy i obserwowaliśmy motyle.
-Właściwie dlaczego nie podoba Ci się Angello?- spytała po chwili
-Jakoś nie lubię tego imienia- ziewnąłem
-A czy...można tu coś upolować?
-Jasne! Mamy fajne tereny łowieckie, na co masz ochotę?
-Co można?
-Karibu, jelenie, łanie, dziki, zające, bizony...sporo tego jest
<Fiera>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz