- Czyli jak spadł martwy zniknął, tak? - spytałam
- Tak, czyli są duchami.
- Okey, no to wymyśle jakiś plan i atakujemy...
Hannah uśmiechnęła się.
Zaczęłam iść do Slayer'a.
Ustaliliśmy plan i poszliśmy do kotów.
- Okey, no to plan jest taki. [...] Rozumiecie?
- Tak! - odpowiedzieli i zaczęli iść.
(Hannah?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz