Hmmm.... Ostatnio Rachell nie było widać....Wiem że poszła gdzieś z Battle, ale go też ostatnio nie widzę.
Gdzie oni mogą być?
- Ech...-westchnął Slayer i położył się
- Jak tam u cb? - spytałam
- Kiepsko...-odpowiedział - Bardzo kiepsko...
- No...
- 2 koty nam zaginęły.
- Wiem - popatrzyłam na niego - Battle i Rachell. Gdzie oni mogą być?
- Nie wiem...Może poszli po za teren...?
- Nie, Rachell mi o tym by powiedziała.
- No to...może zbliża się następna wojna?
- Masz namyśli że inne stado ich porwało?
- Tak - odpowiedział
- Możliwe. Choć strażnik lub wypatrujący mogli to zobaczyć.
- Brave, nie mamy strażników ani wypatrujących...
- A, no tak...-pomyślałam - Musimy go znaleźć....
- Nom...
(Slayer?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz