Nie za wiedziałam co mam zrobić. Ale chyba czas się uspokoić. Może niech
najpierw urodzę , bo nie lubię się z tym użerać. Dowiem się kim jest
ten cień. I po co chciał , żebym JA urodziła.? Ech...
- Uspokoiłeś się? Ja tak i mam zamiar urodzić. Za chwilę. - Powiedziałam
spokojnie. Wstałam i zaczęłam iść.- Idziesz czy zostajesz?
- Mogę iść. Ale gdzie i po co? - Zapytał. Zaraz po tym wstał i chodził ze mną.
- Idziemy do Bravie. Nie teleportujmy się ani nic - wole nie tracić
formy. Idziemy , bo chcę kupić różdżkę płidnaści , czy jakoś tak . -
Powiedziałam , a język mi się plątał.
- Różdżkę płodności. - Poprawił mnie.
< Battle? Sorki , że takie krótkie , ale nie miałam pomysłu. xD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz