piątek, 3 maja 2013
Od Rachell - CD historii Battle
Mamy wojnę. I czy chcesz czy nie , leniu - musisz na nią iść. - Powiedziałąm słodko.
Warknął na mnie. Chyba dla tego , że wzróciłam się do niego ,,leń". Cóż , był nim.
- A to niby dlaczego? Nie rozkazuj mi... - Powiedział z wyższością.
- O tuż ja bym chciała ci rozkazywać. Ale nie mam prawa. Podobno jesteś obrońcą alf , zgadza się ? - Zapytałam.
- Tak , jestem...
- No więc , Brave na pewno pójdzie na wojnę. A ty jesteś jej ,, strażnikiem" , więc też idziesz. - Powiedziałam wstałam i zaczęłam iść do Brave. Znowu....
- A ty skąd to wiesz? - Czy on musi wiedzieć wszystko?...
- Brave nie przepuściła by takiej okazji! - Powiedziałam i teleportowałam się do Brave.
- Tak , czego chcesz? - Zapytała.
- Kupuję Różdżkę Płodności. - Powiedziałam stanowczo. - Mam dość tego wszytkiego i samice w ciąży nie mogą walczyć , więc...
Brave nic nie powiedziała. Podała mi tylko jakąś czarną różdżkę. - I co ja mam z tym zrobić? - Zapytałam ciekawczo.
- Skąd ja mam wiedzieć? - Powiedziała. - Sama powinnaś wiedzieć.
W tym momencie Battle teleportował się. Był obok mnie. - Czego? - Zapytałam z dziwieniem. - Myślałam , że masz dość.
Battle jednak nic nie mówił. Teleportowałam się na łąkę. Trzymałam różdżkę w ręku. Po chwili urodziłam. Trzy maluchy.
- Mama?... - Zapytał jeden.
- Ech.... - Weshnęłam. Stworzyłam im trzy małe buteleczki i napełniłam wodą. Bachorki piły z nich. Nie zauważyłam , ale światkiem narodzin był Battle. Jednak nie przezkadzała mi jego obecność.
< Battle? >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz