- No dobra, ja idę poszukać Alfy...-powiedziałam - Idziesz ze mną Slayer?
- Jasne - odpowiedział i zaczeliśmy iść.
Wszędzie była cisza.
Było słychać tylko ptaki, nic więcej.
- Brave...-nagle coś usłyszałam
- Ej! Slayer słyszałeś?! - krzyknęłam
- Nic nie słyszałem...
- Ktoś powiedział moja imię, ktoś tu jest...-rozejrzałam się i warknęłam - I musze go dorwać...
(Slayer?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz