sobota, 10 sierpnia 2013

Od Angry- ,,w zimnej wodzie kąpany" cz 20 ost.

Szybko płynąłem na powierzchnie czym prędzej smok zaczą mnie gonić. Przyśpieszyłem. Wypłynąłem na powierzchie i sszybko wyczągałem się na ląd. Skrzela znikneły. A i na moje szczęście smok nie mógł wystawiać łba poza wodą. Ale inne smoki zaczęły się wyłaniać. Razem ze zniknięciem skrzel powróciły mi moce. Zacząłem z wielką prędkością uderzać o skały. I zanim smoki mnie dopaddły lerzały pod gruzem . Czułem że zaraz wszystko się zawwali. Więc szybko wbiegłem do korytarza. Szybko wybiegłem. A zaraz potem wszystko się zasypało. Byłem pewny że smoki nie żyją a żródełko już nie istnieje. Czym prędzej wróciłem do kryjówki i opowiedziałem swoją przygodę wam.

The End....

od Slayera: to 5 dziś opowiadanie- Angry dostaje 15 oi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz