Była szczęśliwa że tu należę. Dziwnie się czułam , jakby ktoś mnie
obserwował ale nie wiedziałam kto. Odwróciłam się a tam nikogo nie ma.
Było to trochę podejrzane. Szłam dalej przed siebie , no i znowu się
powtórzyło. Ktoś obserwował moje kroki. Usiadłam w końcu. Nie chciałam
dalej iść chciałam sprawdzić kto to był. Czułam na sobie tego kota
wzrok. Dziwne było to uczucie ale co poradzić. Odwróciłam się i
zobaczyłam czyiś ogon. Podeszłam bliżej i zobaczyłam jakiegoś samca.
<Jakiś samiec?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz