czwartek, 8 sierpnia 2013

Od Rosalie

Była szczęśliwa że tu należę. Dziwnie się czułam , jakby ktoś mnie obserwował ale nie wiedziałam kto. Odwróciłam się a tam nikogo nie ma. Było to trochę podejrzane. Szłam dalej przed siebie , no i znowu się powtórzyło. Ktoś obserwował moje kroki. Usiadłam w końcu. Nie chciałam dalej iść chciałam sprawdzić kto to był. Czułam na sobie tego kota wzrok. Dziwne było to uczucie ale co poradzić. Odwróciłam się i zobaczyłam czyiś ogon. Podeszłam bliżej i zobaczyłam jakiegoś samca.

<Jakiś samiec?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz