- Żadnych z tych..-odpowiedziałam - Bądź sobą, ale jednak trochę zmniejsz tą swoją obojętność.
Samica nie odpowiedziała.
- Okey, ja już może pójdę...-zaczęłam iść.
Hannah przestała ostrzyć swoje pazury i powiedziała:
- Poczekaj jeszcze chwilkę
- Po co?
- Chce ci coś powiedzieć..
- Słucham.
(Hannah?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz