Siedziałam na drzewie.
Nagle zauważyłam Hannah.
Szła małą ścieżką i patrzyła na drzewa.
Przeskoczyłam na drugie drzewo, a kotka szybko na niego popatrzyła.
- Halo? - rozejrzała się - ktoś tu jeszcze jest?
Skoczyłam na następne i następne, a kotka ciągle na nie patrzyła.
Kiedy już przestała zeskoczyłam i byłam za kotką.
Powoli się odwróciła i uspokoiła.
- To ty Brave...-westchnęła
- Tak, to ja - uśmiechnęłam się.
(Hannah? ^^)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz