piątek, 26 kwietnia 2013

Od Brave - CD historii Slayer'a

Kotka nie zdążyła dokończyć...
Skoczyłam na nią i wbiłam pazur w odpowiednie miejsce.
- Dobranoc - popatrzyłam na nią - Slayer, chodź!
Samiec zszedł z drzewa i popatrzył na mnie.
- Atakujemy Shile? - spytał
- Nie, nie teraz...Lucas'a.- popatrzyłam na niego - Wiesz jak się kogoś usypia, nie?
- Tak, wiem...-odpowiedział
- Zajmij się może dziećmi Shily. Potem ci pomogę.
- A potem?
- Potem zaniesiemy wszystkich do jednego miejsca, i zagonimy tam Shile.
- Spoko - powiedział i pobiegł
(Slayer?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz