wtorek, 30 kwietnia 2013

Od Vanilli


Spacerowałam po łące. Było tam ślicznie... jakoś inaczej niż na tych pozostałych, po których bezustannie długo się włóczyłam szukając sposobu na życie. Na szczęście po jakimś czasie odnalazłam Stado Ognistych Kotów. Kamień spadł mi z serca, bo jakby tak dalej poszło to za kilka dni... szkoda mówić. Lecz tutaj jest mi jak w raju. Cudowne koty... zwłaszcza ten jeden. No właśnie... chyba już pierwszego dnia, gdy tu dołączyłam spodobał mi się Cross. Jest taki piękny... nie wiem, czego wszystkie samice do niego nie zarywają.
Człapiąc tak zauważyłam jakiegoś białego tygrysa. Podeszłam do niego bliżej. W końcu przydałaby mi się jakaś znajomość.
- Cześć, jestem Vanilla- powiedziałam.
Oczom nie uwierzyłam, gdy tygrys się odwrócił. To był Cross! Już miałam speszona odejść, gdy samiec powiedział:

Cross ? :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz