poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Od Fuksa

Wojna! Wreszcie! I to nie taka wojna jak w SDK. Tu wojna to wojna i każdy się angażuje.Rozmyślałem tak i przechadzałem się. Nagle natknąłem się na...Tabitę? Zaraz! Ona jest też w SDK
-Czego tu?!- warknąłem- szpiegujesz?
-Nechr- sapnęła (robię tak jak Slayer przytykam łapę do krtani)- ja...doł-ączyłam do WAS!
-Hm..-pościłem ja
Pobiegła do alf. Po drodze zobaczyłem odciski łap. Tygrys! Wyczułem też ich właściciela.
-Lucas!- szepnąłem
Wyśledzenie tego niebieskiego grubasa, nie było problemem.Zobaczyłem jeszcze jednego kota. Cirby- ,,syn Shili" pamiętam jak zniszczyła życie Alex'owi przez te małe. Lucas jest tchórzem więc jak tylko mnie zobaczył uciekł z tym swoim grubym brzuchem. Ale drugi kot był mój. Zaprowadziłem go do Alf.
<Slayer lub Bravie co robimy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz