- Musisz za mną chodzić?! - krzyknęła wściekła
- Nie chodzę za tobą...-odpowiedziałam i wskoczyłam na drzewo
- To dlaczego jak gdzieś idę to nagle ty przychodzisz?!
- Przypadek...-wskoczyłam na drugie drzewo
- Ta, jasne...
- Masz z tym problem?! - warknęłam
- Tak!
- No dobra, idź i się leń!
(Hannah?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz