sobota, 13 lipca 2013

Od Angello- CD historii Kiary

Skoczyłem przed niego a Kierę, i odepchnąłem go tylnymi nogami. Kot z głuchym łomotem
-Wyszystko dobrze?- zwróciłem się do kotki
Napastnik wstał, wyszczerzył kły, i przybrał pozycję, gotową do ataku. Kot patrzył na nas z zawiścią. Ja i Kiara, zjeżyłylismy sierść na grzbiecie. Kot ruszył na mnie. Nie trzeba było żadnej siły- zrobiłem unik, i złapałem go za kark. Po chwili leżał przygwożdżony. Zaciśnięte szczęki nie pozwalały mu się ruszyć.
<Kiara co było dalej>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz