Zaczęło sie powoli ściemniac a ja nadal byłam pochlonieta rozzmowa z czarnym.
-ty pytasz na poważnie ?
- no tak-powiedział
-tak!!-zawolalam uradowana
Angello uśmiechnął się do mnie i mnie polizal oblalam sie rumiencem zawstydzona a Angello powiedzial:
(Angello????)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz