Powiedziałem:
-Słuchaj Sky. Może to szaleństwo ale powiem ci że ze wszystkich samic jakie podrywałem ty jesteś najlepsza.
-Czyli że mnie podrywasz.
-Jeśli nie chcę kłamać to muszę powiedzieć tak.
-Nie dziwię ci się. Ale powiem ci że mojego serca nie zdobędziesz tak po prostu.
-Jestem tego świadomy.
-Więc co zamierzasz zrobić.
-Teraz zamierzam powiedzieć ci jak piękne są twoje oczy jaśniejące niczym słońce na szarym niebie po burzy.
Sky zaczerwienila się a zaraz po tym zdenerwowana powiedziała.
-Przepraszam Angry ale muszę już iść.
Roztaliśmy się w romantycznym nastroju.Gdy Sky już poszła doszło do mnie co przed chwilą zrobiłem mówiłem sobie:
-Ty głupku zdecyduj się Moon czy Sky.Wróciłem zmartwiony. Przez całą noc nie spałem ale postanowiłem. Postanowiłem że skupię się na Sky a jeśli Moon do mnie sama przyjdzie będę miał dwie. Tylko teraz muszę wymyślić aby one sie o tym nie dowiedziały.Poszłem nad wodopój spotkałem tam Sky. Ona zobaczyła mnie pierwsza i podbiegła do mnie. Wtedy zaczeła się rozmowa.
Sky c.d?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz