poniedziałek, 15 lipca 2013

Od Kiary- CD historii Angello

podpieglam do tego kota szczerząc kly i dobilam nie znajomego który po tym leżał już martwy a potem pogratulowalam algello swietnej walki:
-przecież ty też pomoglas-odrzekl
-ale ty zrobiles prawie wszystko ja go tylko dobilam
Zaczelismy sie żartobliwie sprzeczac a potem angello zrobil bardzo niepokojącą minę i powiedział:
-a jesli to byl jeden z naszych??
-nie nie przecież go nie znamy ale lepiej go ukryc-powiedzialam po czym przeciagneliśmy go za krzaki
a angello zaczął isc naprzód i zawołał
-choc za mną!!
(Angello)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz