Od Angello: zacząłem do początku, bo nie mogłem znaleźć tamtego
Dziś rano wyszedłem na spacer. Poszedłem na polowanie. Nie musiałem się trudzić, bo niedaleko mnie, leżał niedawno zabity jeleń. Bo śniadaniu, poszedłem poszukać towarzystwa. Długo mi się zeszło.
W końcu usłyszałem ciche kroki w krzakach. Udawałem że nic nie słyszę. Uśmiechnąłem się pod nosem. Gdy w końcu kot zza krzaków wyskoczył, lekko się nachyliłem.
-Kiara! Cieszę się że Cię widzę- uśmiechnąłem się
Kotka spojrzała na mnie, potem powiedziała:
<Kiara>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz