Nie chciałam byc gorsza od blooda wiec tez zaczelam tropic i cos wreszcie wyweszywlam to byl wielki samiec zajaca zaczelam go scigac az wreszcie go zlapalam i zanioslam kolo blooda by pogadac a gdy juz zjadlam bylam nadal glodna gdy blood na mnie popatrzyl odgryzl kawalek losia i mi go rzucil poczym rzekl:
-masz zjedz-powiedzial
- ale to twoje -mruknelam
(Blood)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz